Przygotowania do sezonu zimowego w siodle: podstawowe zasady

To oczywiste, że najwięcej przyjemności daje jazda konno w sezonie wiosennym i letnim, gdy panują komfortowe temperatury zarówno dla jeźdźca, jak i wierzchowca. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby swoją pasję kontynuować także zimą.. Aby jednak czerpać radość z takich przejażdżek, należy się do nich odpowiednio przygotować. W naszym poradniku wymieniamy podstawowe zasady, którymi powinien się kierować każdy jeździec.

Właściwy ubiór

Właściwy, czyli taki, który zapewnia jeźdźcowi komfort termiczny. Wbrew pozorom nie trzeba zakładać na siebie grubej, puchowej kurtki, która w siodle jest po prostu niewygodna, krępuje ruchy i ogranicza widoczność. Znacznie lepszym wyborem będzie natomiast metoda cebulkowa.

Każdemu jeźdźcowi zalecamy zainwestowanie w bieliznę termiczną – dokładnie taką samą, jak dla narciarzy. Znacznie lepiej chroni ona przed wychłodzeniem, a do tego świetnie odprowadza wilgoć. Jeśli na dworze nie panuje silny mróz, można założyć samą koszulkę z długim rękawem oraz grubszy polar, a na nogi np. ocieplane bryczesy. Gdy temperatura spada grubo poniżej zera, strój uzupełniamy kurtką typu softshell i kamizelką.

Ubieranie się na cebulkę ma tę zaletę, że w każdej chwili możemy pozbyć się jednego elementu garderoby, gdy np. po kilkunastu minutach jazdy zrobi się nam za ciepło. Zmarźluchom natomiast polecamy zabezpieczenie twarzy kominiarką.

Najważniejsze ciepłe buty i rękawice!

W siodle najszybciej marzną stopy i dłonie, dlatego to one powinny być najlepiej zabezpieczone na czas zimowej przejażdżki. Naprawdę warto zainwestować w porządne, ocieplane buty, najlepiej z powłoką zapobiegającą zamakaniu. Dodatkowo radzimy założyć grube podkolanówki narciarskie.

Uwaga!

Wybierając buty zwracamy uwagę, czy nie będą się blokować w strzemieniu – jest to bardzo niebezpieczne.

Na dłonie natomiast standardowo zakładamy rękawice. Warto się w nie zaopatrzyć nawet wtedy, gdy na dworze panuje lekko dodatnia temperatura. Podczas jazdy odczucie zimna jest zupełnie inna, a zmarznięte dłonie nie pozwalają jeźdźcowi w pełni panować nad koniem.

Co z koniem?

Zdrowy, silny koń nie musi być jakoś szczególnie przygotowywany do zimowej przejażdżki. W zupełności wystarczy okryć go derką, np. z polarem, która posiada specjalne wycięcie na siodło (nie może to być zwykły koc!).

Pamiętajmy również, aby nie planować długich przejażdżek w silnym mrozie, bo mogłoby się to skończyć bolesnymi odmrożeniami.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie

Polecane